Mecz pomiędzy Medicine United a Najlepszymi był prawdziwym starciem pełnym napięcia i emocji na obu stronach. Gospodarze, być może z nadzieją na przełamanie, przystępowali do pojedynku, zwłaszcza że brak Krzysztofa Bardeckiego mógł być pewnym wyzwaniem dla liderów Ligi Okręgowej Izby Lekarskiej. Początek meczu był bardzo wyrównany, a piłka krążyła pomiędzy bramkami. Dopiero w 12. minucie wynik meczu otworzył Adam Anduła, wykorzystując podanie od Piotra Niesiobędzkiego. Pomimo wyrównanej gry, więcej bramek w pierwszej połowie nie padło, jednak druga część spotkania zapowiadała się jeszcze bardziej emocjonująco, biorąc pod uwagę wyrównaną grę obydwu drużyn, które zajmują praktycznie przeciwległe miejsca w tabeli. Temperaturę meczu jeszcze bardziej podkręcił Maciej Juda, wyrównując stan spotkania w 27. minucie. Jednak goście zaczęli nabierać rozpędu, a Piotr Niesiobędzki znalazł sposób na defensywę Medicine United. Doskonale rozprowadzając piłkę po boisku i prowadząc mądrą grę, zapisał na swoim koncie 4 trafienia oraz dwie asysty. Do protokołu trafili również Maciej Cedro oraz Marcin Pracki. Finalnie spotkanie zakończyło się wynikiem 1:8 na korzyść Najlepszych, co potwierdza, że w piłce nożnej trzeba grać do ostatniego gwizdka, a chwila nieuwagi może zmienić losy meczu. |