| 661 536 685 |

Najlepsi mistrzem Liga OIL!!!!

Najlepsi mistrzem Liga OIL!!!!

W decydującym starciu nie było wątpliwości i złudzeń. Najlepsi zdeklasowali Dynamo Wołoska i to oni rzutem na taśmę wyprzedzili rywala, a co za tym idzie już 1 grudnia na ich szyjach zawisną złote medale sezonu jesień 2023. Mało tego zawodnicy mistrzowskiej drużyny zdominowali klasyfikację indywidualne. Michał Pac oraz Krzysztof Bardecki zostali królami strzelców, a do tego ten drugi zgarnął tytuł najlepszego asystenta sezonu. Tymczasem trzecie miejsce w tabeli obronili Medicine United, którzy uzupełnili grono medalistów.

Zapraszamy za podsumowanie ostatniej kolejki Liga OIL.

Zaczniemy od końca, czyli od tego najważniejszego starcia sezonu. Jesienna kampania tak nam się ułożyła, że Najlepsi, którzy od drugiej kolejki gonili Dynamo Wołoska, w ostatnim meczu musieli wygrać, podczas gdy rywalowi wystarczał remis. Szykowaliśmy się na wielkie emocję i zaciętą rywalizację na naprawdę wysokim poziomi i można śmiało uznać, że tak właśnie było. Szkopuł polegał na tym, że Najlepsi grali w ofensywie dużo składniej i skutecznie, szczególnie w szybkim ataku, z czym gracze w różowych trykotach kompletnie sobie nie radzili. Efekt, gospodarze punktowali lidera, który zareagował dopiero w 35 minucie gdy przegrywał już 7:0. Ostatecznie goście uratowali honor dwoma golami i to Najlepsi mogli się cieszyć z pewnego zwycięstwa 7:2, które dało im upragniony mistrzowski tytuł. Chwile potem gracze w niebieskich trykotach odpalili szampany, a mieli podwójne, a nawet poczwórne powody do radości. Kapitalne zawody rozegrał duet Michał Pac – Krzysztof Bardecki, który zdominował klasyfikację indywidulne. Obaj zostali królami strzelców, a do tego Berdecki zgarnął tytuł najlepszego asystenta sezonu. Mistrza i wicemistrza już znamy, czas na najniższy stopień podium.

Rywalizacja o brązowe medale wyglądała następująco. Medicine United musieli wygrać, ponieważ każdy inny wynik, oczywiście w przypadku zwycięstwa Chłopców do bicia dawał trzecie miejsce tym drugim. Presja była zatem ogromna, a smaczku dodawał fakt, że MU grali z aktualnym jeszcze mistrzem, FC Stylusem, po którym można spodziewać się wszystkiego. To nie była łatwa przeprawa, ale gospodarze w iście profesorski sposób wypunktowali rywala w stosunku 4:0, wbijając mu po dwa gola w każdej z połów. To oznaczało, że Medicine United na pewno zostaną brązowymi medalistami jesiennej kampanii piłkarskich szóstek Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie.

Jak się okazało także Chłopcy do bicia wykonali swoje zadanie wzorowo, odprawiając z kwitkiem FC Biały Kieł. O losach meczu zdecydowała postawa nominalnych gości w pierwszej połowie, którą wygrali 6:1. Po zmianie stron mecz się zdecydowanie wyrównał, ale był już pod kontrolą Chdb, którzy finalnie triumfowali 9:4. Swoją bardzo dobrą postawę w tym sezonie potwierdziła dwójka Łukasz Korolczuk – Jarosław Gragol, która w tym sezonie była motorem napędowym drużyny. Potwierdzili to w niedzielę. Pierwszy z nich zdobył 6 goli, drugi popisał się 4 asystami. Niestety Chłopcom do bicia zabrakło dwóch punktów do medalu.

W meczu o piąte miejsce w tabeli Healers United pokonali FC Mazovię Szpitale Marszałkowskie i przeskoczyli rywala w tabeli. Gospodarze przypomnieli wszystkim, że wiosną sięgnęli po brąz i że grać w piłkę potrafią. Kapitalną partię rozegrał Nikodem Adamczyk, który finalnie skompletował hattricka. To jego dwa gole dały HU prowadzenie do przerwy 2:1. Druga połowa zapowiadała się na zacięte starcie, tymczasem to gospodarze włączyli piąty bieg i w 15 minut odskoczyli na 5:1. Z tego rywal się już nie podniósł, choć trzeba przyznać, że walczył do końca. W 48 minucie miał już tylko dwa gole straty do gospodarzy, ale ci na więcej już mu nie pozwolili. Ostatecznie Healers United zwyciężyli 5:3, kończąc sezon na piątym miejscu. Mazovia finiszowała lokatę niżej.

Na koniec zostawiliśmy starcie o niechlubny status „czerwonej latarni” Ligi OIL. W szranki stanęli Pędzące Kochery oraz IRON BOYZ. Obie drużyny miały na koncie po 3 punkty, ale w bramkach lepszy bilans miały PK, więc praktycznie wystarczał im remis. Obejrzeliśmy bardzo ciekawe zawody. Pierwsza połowa padła łupem gości, którzy do szatni schodzili z dwubramkową zaliczką, po dwóch golach Piotra Jurkiewicza. Gospodarze nie złożyli broni, a wręcz przeciwnie, w 36 minucie doprowadzili do stanu 2:2 i mecz zaczął się od nowa. Dwie minuty potem sygnał do ataku dał gościom najlepszy na boisku Jurkiewicz. Dzieła zaś dokończyli w kolejnych minutach Marcin Mańka oraz Paweł Wichrań, którzy przypieczętowali zwycięstwo IRON BOYZ 5:2. Goście zakończyli sezon na 9 miejscu, natomiast na szarym końcu ligowej tabeli znalazły się Pędzące Kochery.

Drużyna Kolejki:

 

 

 

 

 

 

Sponsorzy

Partnerzy